Czytanie z Księgi Hioba
Hiob otworzył usta i przeklinał swój dzień. Zabrał głos i tak mówił:
“Niech przepadnie dzień mego urodzenia i noc, gdy powiedziano: Poczęty został mężczyzna. Dlaczego nie umarłem po wyjściu z łona, nie wyszedłem z wnętrzności, by skonać? Po cóż mnie przyjęły kolana, a piersi podały mi pokarm? Teraz bym spał, wypoczywał, odetchnąłbym w śnie pogrążony z królami, ziemskimi władcami, co sobie stawiali grobowce, wśród wodzów w złoto zasobnych, których domy pełne są srebra. Nie żyłbym jak płód poroniony lub jak dziecię, co światła nie znało. Tam niegodziwcy nie krzyczą, spokojni, zużyli już siły. Po co się daje życie strapionym, istnienie złamanym na duchu, co śmierci czekają na próżno, szukają jej usilniej niż skarbu; cieszą się, skaczą z radości, weselą się, że doszli do grobu. Człowiek swej drogi jest nieświadomy, Bóg sam ją przed nim zamyka”.
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Gdy dopełniały się dni wzięcia Jezusa z tego świata, postanowił udać się do Jeruzalem, i wysłał przed sobą posłańców. Ci wybrali się w drogę i weszli do pewnego miasteczka samarytańskiego, by przygotować Mu pobyt. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jeruzalem. Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: “Panie, czy chcesz, byśmy powiedzieli: Niech ogień spadnie z nieba i pochłonie ich?” Lecz On, odwróciwszy się, zgromił ich. I udali się do innego miasteczka.
Drodzy Bracia i Siostry,
Dzisiejsze czytania ukazują nam trudne emocje człowieka, który cierpi, oraz odpowiedź Jezusa na ludzki gniew i chęć odwetu.
W pierwszym czytaniu Hiob, który doświadcza ogromnego cierpienia, otwiera swoje serce i wyraża głębokie poczucie beznadziei. Przeklina dzień swoich narodzin i pyta, dlaczego w ogóle przyszedł na świat, skoro musi cierpieć. Hiob pragnie śmierci jako ucieczki od bólu i zadaje pytanie, dlaczego życie jest dane tym, którzy nie widzą w nim sensu. W swojej rozpaczy Hiob nie rozumie, dlaczego Bóg pozwala na takie cierpienie, ale nie zrywa z Nim relacji. To pokazuje nam, że w chwilach najgłębszego cierpienia możemy szczerze mówić Bogu o swoich uczuciach. Hiob nie boi się powiedzieć Bogu, jak bardzo cierpi, a to pokazuje, że Bóg jest gotów wysłuchać naszego bólu.
W Ewangelii widzimy, jak Jezus zmierza do Jerozolimy i spotyka się z odrzuceniem w pewnej samarytańskiej wiosce. Uczniowie, Jakub i Jan, są oburzeni i chcą, aby spadł ogień z nieba, by ukarać tych, którzy nie przyjęli Jezusa. Ale Jezus zgromił ich – nie po to przyszedł, by karać, ale by zbawiać. Jezus uczy nas, że odpowiedzią na odrzucenie i złość nie jest zemsta, ale pokój i miłość. On pokazuje, że nie powinniśmy odpowiadać gniewem na zło, lecz iść dalej i szukać innych sposobności, aby szerzyć dobro.
Z tych czytań uczymy się, że możemy szczerze mówić Bogu o swoim cierpieniu, ale jednocześnie musimy pamiętać, że odpowiedzią na trudności i odrzucenie powinno być przebaczenie i miłość, a nie zemsta.
W cierpieniu możemy zwracać się do Boga z naszymi najtrudniejszymi emocjami. Jezus uczy nas, że prawdziwa moc tkwi w przebaczeniu, a nie w odwecie.
Prosimy o wsparcie budowy kościoła parafialnego
nr. konta: 06 9511 0000 0000 5948 2000 0040
Bóg zapłać za dobroć serca i wsparcie naszej parafii
Ksiądz Proboszcz wraz z Parafianami