Czytanie z Księgi Wyjścia
Było to w trzecim miesiącu od wyjścia Izraelitów z Egiptu; w tym dniu przybyli na pustynię Synaj. Wyruszyli z Refidim, a po przybyciu na pustynię Synaj rozbili obóz na pustyni. Izrael obozował tam naprzeciw góry. Pan rzekł do Mojżesza: "Oto Ja przyjdę do ciebie w gęstym obłoku, aby lud słyszał, gdy będę rozmawiał z tobą, i uwierzył tobie na zawsze". A Mojżesz oznajmił Panu słowa ludu. Pan powiedział do Mojżesza: "Idź do ludu i każ im się przygotować na święto dziś i jutro. Niechaj wypiorą swoje szaty i niech będą gotowi na trzeci dzień, bo dnia trzeciego zstąpi Pan na oczach całego ludu na górę Synaj". Trzeciego dnia rano rozległy się grzmoty z błyskawicami, a gęsty obłok rozpostarł się nad górą i rozległ się głos potężnej trąby, tak że cały lud przebywający w obozie drżał ze strachu. Mojżesz wyprowadził lud z obozu naprzeciw Boga i ustawił u stóp góry. Góra zaś Synaj była cała spowita dymem, gdyż Pan zstąpił na nią w ogniu, i unosił się z niej dym jak z pieca, i cała góra bardzo się trzęsła. Głos trąby się przeciągał i stawał się coraz donośniejszy. Mojżesz mówił, a Bóg odpowiadał mu wśród gromów. Pan zstąpił na górę Synaj, na jej szczyt. I wezwał Mojżesza na szczyt góry.
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Uczniowie przystąpili do Jezusa i zapytali: "Dlaczego mówisz do nich w przypowieściach?" On im odpowiedział: "Wam dano poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie dano. Bo kto ma, temu będzie dodane, i w nadmiarze mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą nawet to, co ma. Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że patrząc, nie widzą, i słuchając, nie słyszą ani nie rozumieją. Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza: „Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie. Bo stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli, i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił”. Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło ujrzeć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli".
Drodzy Bracia i Siostry,
Dzisiejsze czytania pokazują nam dwa wielkie objawienia Boga: jedno na Górze Synaj, drugie w sercu Ewangelii — przez Jezusa.
Najpierw widzimy lud Izraela, który obozuje pod górą Synaj. To szczególny moment. Bóg przychodzi do nich w ogniu, w dymie, w grzmotach. To nie jest cichy obrazek — to potężne wydarzenie, które miało pokazać ludziom, że Bóg jest prawdziwy, święty, potężny. Ale też bliski. Bo właśnie tam Bóg chce rozmawiać z człowiekiem. To pokazuje, że nasz Bóg nie jest daleko. On chce mieć z nami kontakt, relację. Trzeba się tylko przygotować — oczyścić serce, jak Izraelici prali swoje szaty. Bo spotkanie z Bogiem to nie zabawa, to coś głębokiego i świętego.
W Ewangelii Jezus tłumaczy uczniom, dlaczego mówi w przypowieściach. Niektórzy ludzie nie chcą słuchać, nie chcą widzieć, nie chcą przyjąć prawdy. Boją się jej. Wolą swoje schematy. Ale ci, którzy mają otwarte serce, dostają wielki dar — mogą zobaczyć Boga takim, jakim On naprawdę jest: bliskim, cichym, kochającym. Jezus mówi: „Szczęśliwe oczy wasze, że widzą”. To znaczy: szczęśliwi jesteście, jeśli macie serce gotowe przyjąć to, co naprawdę ważne.
Kochani, nie czekajmy na fajerwerki od Boga. On już do nas mówi — przez swoje słowo, przez modlitwę, przez wydarzenia naszego życia. Tylko czy my Go naprawdę słuchamy?
Bóg chce być blisko człowieka, ale potrzebuje naszego otwartego serca. Szczęśliwi są ci, którzy potrafią Go rozpoznać i usłyszeć.
Prosimy o wsparcie budowy kościoła parafialnego
nr. konta: 06 9511 0000 0000 5948 2000 0040
Bóg zapłać za dobroć serca i wsparcie naszej parafii
Ksiądz Proboszcz wraz z Parafianami