Czytanie z Księgi Wyjścia
Izraelici wyruszyli z Ramses do Sukkot w liczbie około sześciuset tysięcy mężów pieszych, nie licząc dzieci. Także wielkie mnóstwo cudzoziemców wyruszyło z nimi, nadto drobne i większe bydło, i olbrzymi dobytek. Z ciasta, które wynieśli z Egiptu, wypiekli przaśne placki, ponieważ się nie zakwasiło. Wypędzeni z Egiptu, nie mogąc się zatrzymać, nie zdołali przygotować nawet zapasów na drogę. A pobyt Izraelitów w Egipcie trwał czterysta trzydzieści lat. I oto tego samego dnia, po upływie czterystu trzydziestu lat, wyszły wszystkie zastępy Pana z ziemi egipskiej. Tej nocy czuwał Pan nad wyjściem synów Izraela z ziemi egipskiej. Dlatego noc ta winna być czuwaniem na cześć Pana dla wszystkich Izraelitów po wszystkie pokolenia.
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Faryzeusze wyszli i odbyli naradę przeciw Jezusowi, w jaki sposób Go zgładzić. Gdy się Jezus dowiedział o tym, oddalił się stamtąd. A wielu poszło za Nim i uzdrowił ich wszystkich. Lecz zabronił im surowo, żeby Go nie ujawniali. Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza: "Oto mój Sługa, którego wybrałem; Umiłowany mój, w którym moje serce ma upodobanie. Położę ducha mojego na Nim, a On zapowie Prawo narodom. Nie będzie się spierał ani krzyczał i nikt nie usłyszy na ulicach Jego głosu. Trzciny zgniecionej nie złamie ani knota tlejącego nie dogasi, aż zwycięsko sąd przeprowadzi. W Jego imieniu narody nadzieję pokładać będą".
Drodzy Bracia i Siostry,
Dziś Słowo Boże przypomina nam, że Bóg działa w ciszy, ale z wielką mocą – i że czuwa nad nami, nawet gdy wszystko wydaje się trudne i niepewne.
W pierwszym czytaniu widzimy moment, na który Izraelici czekali od pokoleń – wyjście z Egiptu, z niewoli do wolności. Nie było to jednak spokojne, zorganizowane wyjście. Było pośpieszne, w trudzie, bez przygotowania. Ale Pan czuwał nad nimi tej nocy – to On ich prowadził. Dlatego ta noc stała się nocą czuwania – znakiem, że Bóg nie zapomina o swoim ludzie, nawet po 430 latach. Nie odwrócił się, tylko działał w swoim czasie.
W Ewangelii widzimy Jezusa, który również działa – ale nie w sposób widowiskowy, nie krzyczy, nie szuka rozgłosu. Gdy faryzeusze planują Go zabić, On się oddala. Uzdrowienia, które czyni, nie służą pokazowi, ale cichej służbie ludziom. To właśnie w Nim spełnia się zapowiedź proroka: „Trzciny zgniecionej nie złamie, knota tlejącego nie dogasi”. Jezus jest cichy, łagodny, ale Jego łagodność ma potężną siłę. On daje nadzieję, nie przekreśla nikogo, nie potępia, lecz podnosi.
Drodzy, dziś uczymy się, że Bóg działa po cichu, ale skutecznie. Nie zawsze w spektakularny sposób – ale zawsze z miłością i nadzieją. A naszym zadaniem jest czuwanie i ufność – nawet wtedy, gdy jeszcze nie widzimy owoców Jego działania.
Bóg prowadzi nas przez trudności i czuwa nad nami nawet wtedy, gdy my czujemy się zagubieni. Jezus działa z łagodnością i niesie nadzieję każdemu, kto Mu zaufa.
Prosimy o wsparcie budowy kościoła parafialnego
nr. konta: 06 9511 0000 0000 5948 2000 0040
Bóg zapłać za dobroć serca i wsparcie naszej parafii
Ksiądz Proboszcz wraz z Parafianami