Pan ukazał się Abrahamowi pod dębami Mamre, gdy ten siedział u wejścia do namiotu w najgorętszej porze dnia. Abraham, spojrzawszy, dostrzegł trzech ludzi naprzeciw siebie. Ujrzawszy ich, podążył od wejścia do namiotu na ich spotkanie. A oddawszy im pokłon do ziemi, rzekł: "O Panie, jeśli darzysz mnie życzliwością, racz nie omijać Twego sługi! Przyniosę trochę wody, wy zaś raczcie obmyć sobie nogi, a potem odpocznijcie pod drzewami. Ja zaś pójdę wziąć nieco chleba, abyście się pokrzepili, zanim pójdziecie dalej, skoro przechodzicie koło sługi waszego". A oni mu rzekli: "Uczyń tak, jak powiedziałeś". Abraham poszedł więc śpiesznie do namiotu Sary i rzekł: "Prędko zaczyń ciasto z trzech miar najczystszej mąki i zrób podpłomyki". Potem Abraham podążył do trzody i wybrawszy tłuste i piękne cielę, dał je słudze, aby ten szybko je przyrządził. Po czym, wziąwszy twaróg, mleko i przyrządzone cielę, postawił przed nimi, a gdy oni jedli, stał przed nimi pod drzewem. Zapytali go: "Gdzie jest twoja żona, Sara?" – Odpowiedział im: "W tym oto namiocie". Rzekł mu jeden z nich: "O tej porze za rok znów wrócę do ciebie, twoja zaś żona, Sara, będzie miała wtedy syna".
Bracia: Teraz raduję się w cierpieniach za was i ze swej strony w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół. Jego sługą stałem się według zleconego mi wobec was Bożego włodarstwa: mam wypełnić posłannictwo głoszenia słowa Bożego. Tajemnica ta, ukryta od wieków i pokoleń, teraz została objawiona Jego świętym, którym Bóg zechciał oznajmić, jak wielkie jest bogactwo chwały tej tajemnicy pośród pogan. Jest nią Chrystus pośród was - nadzieja chwały. Jego to głosimy, upominając każdego człowieka i ucząc każdego człowieka z całą mądrością, aby każdego człowieka okazać doskonałym w Chrystusie.
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Jezus przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go w swoim domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która usiadłszy u nóg Pana, słuchała Jego słowa. Marta zaś uwijała się około rozmaitych posług. A stanąwszy przy Nim, rzekła: "Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła". A Pan jej odpowiedział: "Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będziepozbawiona".
Drodzy Bracia i Siostry,
Dzisiejsze czytania mówią o gościnności, cierpliwości, słuchaniu Boga i obecności Jezusa pośród nas. Wszystko to składa się na jedną ważną lekcję: aby w życiu nie zagubić tego, co naprawdę istotne – relacji z Bogiem.
W Księdze Rodzaju widzimy Abrahama, który przyjmuje nieznajomych z otwartym sercem. Jest uprzejmy, gościnny, nie szczędzi trudu. I właśnie w tej zwyczajnej, serdecznej postawie objawia mu się Bóg, dając obietnicę narodzin syna. Abraham nie spodziewał się, że w prostym geście gościnności spotka się z wielką łaską.
W Liście do Kolosan św. Paweł przypomina, że Chrystus jest pośród nas, nawet wtedy, gdy cierpimy, trudzimy się i znosimy codzienne troski. On nie jest tylko ideą – jest nadzieją, która żyje w nas, jeśli pozwolimy Mu działać.
A Ewangelia opowiada znaną scenę z Marią i Martą. Marta była zajęta przygotowaniami – jak wielu z nas w codziennym życiu. Ale Jezus wskazuje na Marię, która usiadła i słuchała Go. Bo czas spędzony z Bogiem, słuchanie Jego słowa, jest tym, co ma największą wartość – i nikt nam tego nie odbierze.
Zatem nie bójmy się zatrzymać. Gościć Boga w prostych gestach. Otwierać serce na Jego słowo. I ufać, że On naprawdę jest z nami – tu i teraz.
W codziennym zabieganiu nie zapominajmy o tym, co najważniejsze – o obecności Boga i czasie dla Niego. To właśnie w prostocie, słuchaniu i wierze przychodzi Jego największa łaska.
Prosimy o wsparcie budowy kościoła parafialnego
nr. konta: 06 9511 0000 0000 5948 2000 0040
Bóg zapłać za dobroć serca i wsparcie naszej parafii
Ksiądz Proboszcz wraz z Parafianami